ZDANIEM IKOMERSIAKA: automatyzacja
Poniższy artykuł pochodzi z magazynu "E-commerce w Praktyce" - nr 2 (2) 2018.
1. Jak właściciele e-sklepów powinni rozpocząć swoją przygodę z automatyzacją, jaki ma być pierwszy krok, gdzie mogą szukać informacji, czy będą potrzebowali pomocy zewnętrznych ekspertów?
Rozpoczynając przygodę z automatyzacją warto przede wszystkim dokonać dokładnego przeglądu procesów zachodzących w danej organizacji, a następnie odpowiedzieć sobie na bardzo ważne pytanie - czy w ogóle potrzebna jest nam automatyzacja. Istotnym elementem w tym zakresie może być analiza porównawcza kosztów z automatyzacją i bez, a następnie dokonanie wyliczenia wskaźnika rentowności. Można też zasięgnąć opinii zewnętrznych ekspertów w dokładnie wcześniej określonym zakresie.
2. Automatyzacja jakich obszarów wydaje się najbardziej opłacalna z Pani/a punktu widzenia? Co Wy automatyzujecie w swoich działaniach?
Warto mocniej zastanowić się nad automatyzacją w obszarach: zarządzania cenami, obsługą zamówień, logistyką, marketingiem, zarządzaniem bazą produktową (PIM) czy obsługą klienta. Z pewnością opłacalne będą automatyzacje procesów finansowo-księgowych (np. procesy pomiędzy systemami e-commerce - ERP), dedykowanych modułów (np. kosztorysowania dla klienta B2B), jak również analityka internetowa, przez którą rozumiem nie tylko Google Analytics, ale także rozwiązania pomagające w poprawie UX serwisu. W naszej budowlanej branży wykorzystujemy funkcjonalności, które sprawdzają się i z powodzeniem umożliwiają użytkownikom automatyzację pewnych działań - np. kalkulatory systemowe czy listy zakupowe.
3. Jakich rozwiązań automatyzujących różne procesy w e-commerce sklepy nie wprowadzają i dlaczego, pomimo że koszt i wysiłek w stosunku do korzyści jest minimalny. Jakie rozwiązania backoffice’owe wymagają automatyzacji w miarę rozwoju biznesu?
Myślę, że należy wyróżnić tutaj narzędzi analitycznych (często niesłusznie ograniczanych do Google Analytics), które niewielkim kosztem mogą pomóc w diagnozie obszarów do poprawy, np. w kwestii ścieżek zakupowych. Niewielka zmiana może wpłynąć znacząco na współczynnik konwersji, czyli po prostu zysk. Istotna jest również automatyzacja procesów logistycznych, zwłaszcza związanych z zarządzaniem zapasami. Pozwala ona na zmniejszenie kapitału zaangażowanego lub zwiększenie dostępnego od ręki asortymentu bez angażowania dodatkowych środków finansowych. Krótko mówiąc, w takim wypadku, nie mamy nad stanu w zapasach, a w kieszeni pozostaje nam dodatkowa gotówka.
4. W których obszarach związanych z e-handlem człowiek jest niezbędny, a wykluczanie go przynosi więcej szkody niż pożytku? A może nie ma takich?
Przede wszystkim nie każdy obszar e-handlu opłaca się automatyzować. Niewątpliwie istnieją elementy, które wymagają kreatywnego i często nieszablonowego podejścia. Te obszary, przynajmniej aktualnie, wymagają pracy człowieka. Wymienić tutaj można np. tworzenie oryginalnego kontentu, czy też projektowanie nowatorskich funkcjonalności. Jestem przekonany, że wraz z rozwojem technologii coraz większa ilość pracy będzie mogła zostać opłacalnie zautomatyzowana. Praca ludzka będzie ewoluowała bardziej w stronę nadzoru nad automatami, niż własnoręcznie wykonywanych czynności. Aktualnie dostrzegamy takie procesy np. w branży logistycznej, gdzie coraz więcej czynności (tych wykonywanych dotychczas przez magazynierów) przejmowane jest przez procesy automatyczne. Jednocześnie pojawiła się rola kontroli pracownika nad tymi procesami. Następuje sukcesywna zmiana roli z pracy fizycznej na operatora procesu. To, że pełna automatyzacja nie jest najlepszym rozwiązaniem pokazuje przykład Tesli. Analitycy z Wall Street uznali, że to właśnie nadmierna automatyzacja procesów produkcyjnych spowodowała ostatnie problemy w firmie i kurs akcji mocno w dół.
5. Na jakie umiejętności, kompetencje, zdolności i predyspozycje pracowników powinni zwracać uwagę pracodawcy, którzy automatyzują znaczną część procesów w firmie?
Pracownicy powinni wykazywać się otwartością na nowe rozwiązania, analitycznym spojrzeniem i nie bać się zmian. Istotna jest otwarta i uczciwa komunikacja. Pracownik, który np. zauważa błąd w założeniach powinien otwarcie o tym powiedzieć. Przy czym istotną cechą jest szukanie rozwiązań, a nie tylko generowanie listy błędów. W przypadku pracowników na stanowiskach kierowniczych ważną cechą jest pewnego rodzaju pokora i otwartość na przyjmowanie uwag, a nie trzymanie się pierwotnej koncepcji za wszelką cenę. Pozwala to na właściwe eliminowanie błędów we wczesnej fazie i w konsekwencji sprawniejsze wprowadzenie automatyzacji. Generalnie, poza otwartością na zmiany bardzo cenną cechą jest umiejętność spojrzenia z szerszej perspektywy i wspierania zmiany nowymi pomysłami. Dzięki temu można taki proces przeprowadzić sprawniej i bardziej efektywnie.
…
Bartosz Pilch - Dyrektor ds. E-commerce i Marketingu w firmie SIG
Z marketingiem związany od początku kariery zawodowej, w trakcie której zarządzał działaniami w tym obszarze w takich firmach, jak: Ahold, GK Redan czy Navo. Doświadczenie w branży e-commerce zdobył tworząc polski oddział europejskiego lidera na rynku internetowej sprzedaży artykułów zoologicznych - Zooplus, oraz odpowiadając za marketing, rozwój i obsługę klienta w wiodącym internetowym sklepie DIY – Megastore. Od roku 2014 jest Dyrektorem ds. E-commerce w firmie SIG, gdzie odpowiadał za uruchomienie od podstaw kanału sprzedaży internetowej. Od początku roku 2016 pełni w SIG funkcję Dyrektora ds. E-commerce i Marketingu, będąc odpowiedzialnym za sprzedaż przez kanał e-commerce i jego rozwój, działania marketingowe oraz promocyjne.
Poniższy artykuł pochodzi z magazynu "E-commerce w Praktyce" - nr 2 (2) 2018.
1. Jak właściciele e-sklepów powinni rozpocząć swoją przygodę z automatyzacją, jaki ma być pierwszy krok, gdzie mogą szukać informacji, czy będą potrzebowali pomocy zewnętrznych ekspertów?
Rozpoczynając przygodę z automatyzacją warto przede wszystkim dokonać dokładnego przeglądu procesów zachodzących w danej organizacji, a następnie odpowiedzieć sobie na bardzo ważne pytanie - czy w ogóle potrzebna jest nam automatyzacja. Istotnym elementem w tym zakresie może być analiza porównawcza kosztów z automatyzacją i bez, a następnie dokonanie wyliczenia wskaźnika rentowności. Można też zasięgnąć opinii zewnętrznych ekspertów w dokładnie wcześniej określonym zakresie.
2. Automatyzacja jakich obszarów wydaje się najbardziej opłacalna z Pani/a punktu widzenia? Co Wy automatyzujecie w swoich działaniach?
Warto mocniej zastanowić się nad automatyzacją w obszarach: zarządzania cenami, obsługą zamówień, logistyką, marketingiem, zarządzaniem bazą produktową (PIM) czy obsługą klienta. Z pewnością opłacalne będą automatyzacje procesów finansowo-księgowych (np. procesy pomiędzy systemami e-commerce - ERP), dedykowanych modułów (np. kosztorysowania dla klienta B2B), jak również analityka internetowa, przez którą rozumiem nie tylko Google Analytics, ale także rozwiązania pomagające w poprawie UX serwisu. W naszej budowlanej branży wykorzystujemy funkcjonalności, które sprawdzają się i z powodzeniem umożliwiają użytkownikom automatyzację pewnych działań - np. kalkulatory systemowe czy listy zakupowe.
3. Jakich rozwiązań automatyzujących różne procesy w e-commerce sklepy nie wprowadzają i dlaczego, pomimo że koszt i wysiłek w stosunku do korzyści jest minimalny. Jakie rozwiązania backoffice’owe wymagają automatyzacji w miarę rozwoju biznesu?
Myślę, że należy wyróżnić tutaj narzędzi analitycznych (często niesłusznie ograniczanych do Google Analytics), które niewielkim kosztem mogą pomóc w diagnozie obszarów do poprawy, np. w kwestii ścieżek zakupowych. Niewielka zmiana może wpłynąć znacząco na współczynnik konwersji, czyli po prostu zysk. Istotna jest również automatyzacja procesów logistycznych, zwłaszcza związanych z zarządzaniem zapasami. Pozwala ona na zmniejszenie kapitału zaangażowanego lub zwiększenie dostępnego od ręki asortymentu bez angażowania dodatkowych środków finansowych. Krótko mówiąc, w takim wypadku, nie mamy nad stanu w zapasach, a w kieszeni pozostaje nam dodatkowa gotówka.
4. W których obszarach związanych z e-handlem człowiek jest niezbędny, a wykluczanie go przynosi więcej szkody niż pożytku? A może nie ma takich?
Przede wszystkim nie każdy obszar e-handlu opłaca się automatyzować. Niewątpliwie istnieją elementy, które wymagają kreatywnego i często nieszablonowego podejścia. Te obszary, przynajmniej aktualnie, wymagają pracy człowieka. Wymienić tutaj można np. tworzenie oryginalnego kontentu, czy też projektowanie nowatorskich funkcjonalności. Jestem przekonany, że wraz z rozwojem technologii coraz większa ilość pracy będzie mogła zostać opłacalnie zautomatyzowana. Praca ludzka będzie ewoluowała bardziej w stronę nadzoru nad automatami, niż własnoręcznie wykonywanych czynności. Aktualnie dostrzegamy takie procesy np. w branży logistycznej, gdzie coraz więcej czynności (tych wykonywanych dotychczas przez magazynierów) przejmowane jest przez procesy automatyczne. Jednocześnie pojawiła się rola kontroli pracownika nad tymi procesami. Następuje sukcesywna zmiana roli z pracy fizycznej na operatora procesu. To, że pełna automatyzacja nie jest najlepszym rozwiązaniem pokazuje przykład Tesli. Analitycy z Wall Street uznali, że to właśnie nadmierna automatyzacja procesów produkcyjnych spowodowała ostatnie problemy w firmie i kurs akcji mocno w dół.
5. Na jakie umiejętności, kompetencje, zdolności i predyspozycje pracowników powinni zwracać uwagę pracodawcy, którzy automatyzują znaczną część procesów w firmie?
Pracownicy powinni wykazywać się otwartością na nowe rozwiązania, analitycznym spojrzeniem i nie bać się zmian. Istotna jest otwarta i uczciwa komunikacja. Pracownik, który np. zauważa błąd w założeniach powinien otwarcie o tym powiedzieć. Przy czym istotną cechą jest szukanie rozwiązań, a nie tylko generowanie listy błędów. W przypadku pracowników na stanowiskach kierowniczych ważną cechą jest pewnego rodzaju pokora i otwartość na przyjmowanie uwag, a nie trzymanie się pierwotnej koncepcji za wszelką cenę. Pozwala to na właściwe eliminowanie błędów we wczesnej fazie i w konsekwencji sprawniejsze wprowadzenie automatyzacji. Generalnie, poza otwartością na zmiany bardzo cenną cechą jest umiejętność spojrzenia z szerszej perspektywy i wspierania zmiany nowymi pomysłami. Dzięki temu można taki proces przeprowadzić sprawniej i bardziej efektywnie.
…
Bartosz Pilch - Dyrektor ds. E-commerce i Marketingu w firmie SIG
Z marketingiem związany od początku kariery zawodowej, w trakcie której zarządzał działaniami w tym obszarze w takich firmach, jak: Ahold, GK Redan czy Navo. Doświadczenie w branży e-commerce zdobył tworząc polski oddział europejskiego lidera na rynku internetowej sprzedaży artykułów zoologicznych - Zooplus, oraz odpowiadając za marketing, rozwój i obsługę klienta w wiodącym internetowym sklepie DIY – Megastore. Od roku 2014 jest Dyrektorem ds. E-commerce w firmie SIG, gdzie odpowiadał za uruchomienie od podstaw kanału sprzedaży internetowej. Od początku roku 2016 pełni w SIG funkcję Dyrektora ds. E-commerce i Marketingu, będąc odpowiedzialnym za sprzedaż przez kanał e-commerce i jego rozwój, działania marketingowe oraz promocyjne.