Poniższy artykuł pochodzi z portalu Magazyn-Ecommerce.pl.
...
Korporacja jest bytem o ugruntowanej pozycji rynkowej i stabilnej formie. Z tego względu czasem ciężko dokonać w niej dynamicznego rozwoju w nowych obszarach. Po drugiej stronie mamy start-up, który jest łatwo dostosowywalny do aktualnych trendów na rynku i oczekiwań konsumentów. Z pozoru dwa żywioły, ale połączenie ich jest możliwe. Co więcej, może zapewnić bardzo udany rezultat. W korporacjach wprowadzenie zmian często wiąże się z szeregiem formalności, które należy konsultować z zarządem, a nierzadko także z pozostałymi filiami firmy. Za pomocą „wewnętrznego start-upu” można ominąć te utrudnienia i w dynamiczny sposób implementować unowocześnienia. Korporacja potrzebowałaby na to wiele tygodni, podczas gdy start-up jest w stanie natychmiast wprowadzić zmianę.
Start-up to nowe możliwości dla korporacji, które mogą zwiększyć jej zyski oraz poprawić pozycję na rynku. Przeprowadzenie analiz może jasno wskazać, że będzie to opłacalna inwestycja, która w określonym czasie zwróci się w postaci dodatnich wyników. Pozostaje więc tylko dostosować się do ewolucji, która właśnie ma miejsce na rynku, czyli digitalizacji wielu jego obszarów.
Bartosz Pilch - dyrektor ds. e-commerce i marketingu w SIG
...
START-UP W KORPORACJI - REWOLUCJA CZY EWOLUCJA?
Korporacja i start-up to dwa różne światy, których połączenie jest trudne, ale nie niemożliwe. Jest to połączenie wiedzy oraz doświadczenia z dynamicznym, młodym bytem. Ta współpraca daje szanse na rozwój i wprowadzenie nowoczesnych rozwiązań w strukturach firmy. Należy przy tym zwrócić uwagę na szanse, ale także ograniczenia, z jakimi można spotkać się podczas procesu łączenia tych dwóch koncepcji.Korporacja jest bytem o ugruntowanej pozycji rynkowej i stabilnej formie. Z tego względu czasem ciężko dokonać w niej dynamicznego rozwoju w nowych obszarach. Po drugiej stronie mamy start-up, który jest łatwo dostosowywalny do aktualnych trendów na rynku i oczekiwań konsumentów. Z pozoru dwa żywioły, ale połączenie ich jest możliwe. Co więcej, może zapewnić bardzo udany rezultat. W korporacjach wprowadzenie zmian często wiąże się z szeregiem formalności, które należy konsultować z zarządem, a nierzadko także z pozostałymi filiami firmy. Za pomocą „wewnętrznego start-upu” można ominąć te utrudnienia i w dynamiczny sposób implementować unowocześnienia. Korporacja potrzebowałaby na to wiele tygodni, podczas gdy start-up jest w stanie natychmiast wprowadzić zmianę.
Wsparcie finansowe start-upów
Ostanie lata w Polsce przyniosły wysyp start-upów, choć nie wszystkie miały szczęście utrzymać się na rynku. Dużym problemem dla nowych przedsięwzięć jest finansowanie pierwszych kroków. W klasycznych start-upach popularną metodą jest korzystanie z zewnętrznych źródeł finansowania, m.in. tzw. "aniołów biznesu", czy funduszy venture capital. Pewną analogię można odnaleźć również w "start-upach" działających pod skrzydłami korporacji. Wówczas to zarząd firmy pełni rolę inwestora, którego trzeba przekonać do finansowania projektu. Należy podkreślić, że w korporacjach o ugruntowanej pozycji na rynku, przeszkodą mogą być zastane procesy, które niekoniecznie są dostosowane do szybkiego wprowadzania nowych rozwiązań. Zupełnie inaczej sytuacja może wyglądać w klasycznym start-upie, który z założenia jest bardzo otwarty na zmiany, posiadającym pewną swobodę zmian. Sama idea zainicjowania "wewnętrznego start-upu" w korporacji może być zupełnie inna niż w jego klasycznej formie. W korporacji częściej jest to przede wszystkim wyraźnie zarysowana potrzeba rynku, która wynika ze szczegółowych analiz. Tradycyjny start-up zostaje najczęściej zainicjowany nagłą ideą, pomysłem zrodzonym w danym momencie przez inicjatorów. Dobrym przykładem "start-upu" powstałego wewnątrz korporacji jest wdrożona platforma e-commerce w firmie SIG. Nowoczesny system sprzedaży internetowej, dostępny pod adresem www.sig.pl, jest odpowiedzią na potrzeby rynku materiałów budowlanych będącego w bardzo początkowej fazie digitalizacji. Platforma e-commerce jest pierwszym krokiem w cyfrowej ewolucji, która prowadzić ma do modelu sprzedaży omnichannel w SIG.Istota start-upu w korporacji
Wśród najistotniejszych elementów "wewnętrznego start-upu" w korporacji należy wyszczególnić przede wszystkim zaangażowanie zarządu. To właśnie zarząd firmy w pierwszej kolejności daje zielone światło, które pozwala rozpocząć proces tworzenia zespołu projektowego. Konieczne jest utworzenie grupy specjalistów, reprezentantów wszystkich głównych grup pracowników firmy, których zrealizowany projekt będzie bezpośrednio dotyczył. Ważne jest, aby uczestnicy projektu mieli zapewniony swobodny czas na uczestnictwo w nim. Następnym krokiem jest nadanie odpowiednich priorytetów i umocowanie osób kierujących danym start-upem do podejmowaniu decyzji. W kolejnym etapie następuje uruchomienie projektu. W SIG działania te oparte były na metodykach zwinnych, które pozwalają w sprawny sposób modyfikować działania, wdrażać odpowiednie zmiany i dokonywać bieżących testów.Gotowi na start-up?
Oczywiście przy całym systemie wdrożeń należy przede wszystkim liczyć się z ludźmi, których inicjowany start-up będzie dotyczył. Entuzjazm twórców spotyka się w tym miejscu z korporacyjnymi strukturami i ukształtowanym sposobem myślenia pracowników. Należy odpowiednio przygotować pracowników przed wdrożeniem. Przygotowanie powinno opierać się na sprawnej komunikacji, która pozwoli przybliżyć rozwój, ale również przygotować ludzi na dokonane usprawnienia. Ważnym elementem jest także przeprowadzanie systematycznych szkoleń z użytkowania nowego systemu i nowych możliwości, jakie może zapewnić produkt wytworzony przez start-up.Zalety i ograniczenia "wewnętrznego start-upu" w korporacji
Korporacja, w której strukturach rozwija się start-up, pełni m.in. rolę inwestora. Z jednej strony narzuca to pewne ograniczenia, ponieważ każdy nowy projekt czy platforma będzie musiała funkcjonować w ramach określonych z góry procedur. Z drugiej strony natomiast, start-up charakteryzuje się pewną elastycznością i zdolnością generowania nowości. Przy powstaniu platformy internetowej SIG podjęto decyzję o nowym podejściu do zarządzania projektem. Zrezygnowano z metodyk kaskadowych i zdecydowano się przejść w stronę metodyki zwinnej. Umożliwiło to szybsze uruchomienie systemu e-commerce, przetestowanie jego funkcjonalności, jak również bezustanny rozwój platformy o nowe funkcjonalności.Pierwsi, ale nie ostatni
Opierając się na obserwacji rynków zachodnich można stwierdzić, że w polskiej branży budowlanej na przestrzeni najbliższych lat dokona się ożywienie w kierunku wykorzystywania nowoczesnych narzędzi, takich jak np. platformy e-commerce. Dyktuje to m.in. młode pokolenie, które codziennie korzysta z rozwiązań internetowych. Demografia jasno wskazuje, że branża budowlana musi pójść w stronę cyfryzacji. Będzie to miało na pewno wpływ na generowanie kolejnych start-upowych projektów z wykorzystaniem nowych technologii. Mowa tutaj nie tylko o nowoczesnych systemach sprzedaży, ale również innych elementach sfery digital, takich jak chociażby coraz popularniejsze wykorzystanie wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości w projektowaniu.Start-up to nowe możliwości dla korporacji, które mogą zwiększyć jej zyski oraz poprawić pozycję na rynku. Przeprowadzenie analiz może jasno wskazać, że będzie to opłacalna inwestycja, która w określonym czasie zwróci się w postaci dodatnich wyników. Pozostaje więc tylko dostosować się do ewolucji, która właśnie ma miejsce na rynku, czyli digitalizacji wielu jego obszarów.
Bartosz Pilch - dyrektor ds. e-commerce i marketingu w SIG